ALBUMY - miejsca na wspomnienia

 Pamiętacie, jak robiło się zdjęcia aparatami na kliszę? Później zanosiło się to fotografa i odbierało po kilku dniach gotowe zdjęcia? I dopiero wtedy widać było, jak wyszło zdjęcie. Czasy się zmieniły, cykamy zdjęcia na potęgę coraz lepszymi smartfonami. Kiedyś z jednego wyjazdu miało się co najwyżej kilkaście zdjęć, a teraz? Pewnie idą w dziesiątki albo nawet i setki:)

Przeważnie przeglądamy je na ekranach swoich telefonów, ewentualnie na komputerach. Ktoś z Was jeszcze wywołuje zdjęcia? Wywołuje wspomnienia?

Ja uwielbiam tradycyjne zdjęcia i co jakiś czas, jak się trafi jakaś promocja, wybieram zdjęcia i wysyłam do wywołania. Do tej pory przechowywałam je w pudełkach albo w gotowych albumach.

Pierwszy album, jaki zrobiłam, to był album ze ślubu. Taki prosty i skromny... wklejone zdjęcie, jakaś naklejka i krótki opis.


Wyglądał tak:

 
Dzisiaj zrobiłabym go całkiem inaczej, mając te narzędzia, które mam teraz i umiejętności, które właśnie zaczynam zdobywać. Nawet jeśli, nie uda mi się tworzyć albumów na sprzedaż to przynajmniej moje zdjęcia będą miały odpowiednią oprawę. Znajomi pewnie też :) niech się nie zdziwią, jak będą dostawać w prezentach, na kimś muszę się uczyć :)
 
No i właśnie ostatnio ukończyłam pierwszy album, taki album, album... może nie jest za duży, zmieści jakieś 20 zdjęć w formacie 9x13, ale jest! Przede mną długa droga to perfekcji, ale od czegoś trzeba zacząć. Może za jakiś czas jak wrócę do tego posta, będę już albumowym wymiataczem?

Najlepsze jest to, że te albumy powstają praktycznie z niczego: kilka kartek, papier z grafikami i wycinanki... do tego klej i nożyczki no i czas... dużo czasu...


Z tego:


Powstaje to:


I zostaje mi teraz w głowie pytanie, na ile wycenić? Ile bylibyście w stanie zapłacić za podobny album dla kogoś bliskiego z okazji np. ślubu, urodzin? Wiedząc, że sam koszt materiałów to ok. 60zł?
Ceny papieru ostatnimi czasy szybują, co widać w sklepach i kupując papier toaletowy...
Powiedzmy jednak, że dostaliście zaproszenie na ślub, kogoś bliskiego, czy bylibyście skłonni wydać ok. 100-150zł na ręcznie robiony album? 

Mniejsze albumiki,takie prostsze też robię. Pokażę Wam je w kolejnym wpisie. No i pudełka na zdjęcia też Wam pokażę, takie też robię :)

No i najważniejsze, trzymacie zdjęcia na smarfonach/komputerach, czy jednak wywołane w albumach?







Ostatni post

Weekend jarmarkowy